Instynkt łowcy

Jakiś czas temu za sprawą książki D. Golemana Inteligencja Emocjonalna stała się bardzo modna. Termin ten zastąpił niezwykle popularny przez wiele lat Iloraz Inteligencji (IQ). Dziś IQ zeszło na boczny tor. Tylko czy słusznie? Według mnie obie inteligencje powinny iść ze sobą w parze. Jeśli jednej z nich jest za mało - zaczynają się kłopoty. 

Z drugiej strony tak sobie myślę, ze rzeczywiście Inteligencja Emocjonalna ma ogromny wpływ na nasze życie, ponieważ motywacja, siła woli i dojrzałość emocjonalna mogą w jeszcze większym stopniu kształtować naszą codzienność niż poziom ilorazu inteligencji IQ. 

Co z tego, że ktoś ma bardzo wysoki Iloraz Inteligencji - włada pięcioma językami, zrobił doktorat z fizyki kwantowej w wieku 26 lat a wieku 28 obronił doktorat z chemii nuklearnej, ukończył MBA na najlepszej uczelni na świecie... co z tego, jeśli tej swojej inteligencji nie potrafi sprzedać, jeśli nie potrafi nawiązywać i utrzymywać stosunków międzyludzkich, nie potrafi sobie poradzić ze swoimi emocjami, nie rozumie emocji innych itp. Mówiąc krótko ma dość niski poziom Inteligencji Emocjonalnej. Nie potrafi wzbudzić w sobie czegoś, co ja nazywam Instynktem Łowcy, czyli pewnej umiejętności wykorzystywania swoich predyspozycji w odpowiednim miejscu i czasie. 

Co zatem należy zrobić by rozwijać Inteligencję Emocjonalna? Co tak właściwie wchodzi w jej skład? 

Na inteligencję emocjonalną składają się:
I. Samoświadomość emocji – możliwość rozpoznawania własnych stanów emocjonalnych głównie w momencie ich powstawania zanim jeszcze się w pełni się rozwiną. Już od małego dziecka powinniśmy uczyć się nazywać swoje stany emocjonalne. Dzięki temu poznajemy samych siebie, wiemy co się dzieje z nami, co w danej chwili przeżywam: czy to jest strach, czy może złość. 

II. Zarządzanie silnymi emocjami, czyli umiejętność kierowania emocjami tak, aby były właściwe w każdej sytuacji. O ile nie zdziwi nas zbytnio dwu / trzylatek tupiący nogami w hipermarkecie i krzyczący na całe gardło, bo mama nie kupiła mu lizaka, o tyle na pewno zaszokuje nas dorosły mężczyzna tupiący trochę większymi nogami i rzucający się na podłogę w sklepie bo potłukło mu się piwo. 

III. Empatia – bardzo istotna w kształtowaniu Inteligencji Emocjonalnej jest umiejętność odczytywania / rozpoznawania emocji innych ludzi. Dzięki umiejętności dostrzegania, że inna osoba odczuwa np. strach mogę dostosować swój komunikat do niej, aby ją uspokoić, a nie dodatkowo drażnić. UWAGA: nie możemy rozpoznawać stanów emocjonalnych innych, jeśli nie rozpoznajemy ich u siebie. 

IV. Zdolność motywowania się – możliwość podporządkowania emocji wybranym celom.
Aby motywacja zaistniała muszą być spełnione trzy warunki:
1. pragnienie,
2. coś, co to pragnienie zaspokoi,
3. prawdopodobieństwo sukcesu zaspokojenia pragnienia.


Mówiąc inaczej: chcę pracować jako biegły tłumacz języka hiszpańskiego (to jest moje pragnienie); właśnie czytam ogłoszenie w gazecie. że jakaś firma poszukuje tłumacza języka hiszpańskiego (coś, co moje pragnienie może zaspokoić); nie znam hiszpańskiego (prawdopodobieństwo sukcesu spada do zera) motywacja nie zaistniała. Jeśli jednak znam hiszpański bardzo dobrze poza tym spędziłem w Hiszpanii 5 lat, mogę się pochwalić tłumaczeniami jakie wykonałem i właśnie zdałem egzamin, to moje prawdopodobieństwo sukcesu jest dość wysokie, więc motywuje mnie to do wysłania swojej aplikacji na wymarzone stanowisko. 

V. Kompetencja interpersonalna, czyli umiejętność nawiązywania i utrzymywania związków z innymi ludźmi inaczej mówiąc zapewniająca skuteczność realizacji celów w sytuacjach społecznych. Jest bardzo ściśle związana z samoświadomością emocji, a także z empatią. 

Na pewno warto rozwijać inteligencje emocjonalną gdyż w dużej mierze przyczynia się do naszego sukcesu nie tylko zawodowego ale także i prywatnego.
Powrót

Daniel Demko