Szkolenie to „wiele różnorodnych działań i form doskonalenia umiejętności, poszerzania wiedzy i podnoszenia kwalifikacji w bardzo różnych obszarach. Najczęściej chodzi o rozwijanie umiejętności u osób dorosłych, zwłaszcza o doskonalenie kompetencji związanych z wykonywaną pracą lub umożliwiających podjęcie nowego zajęcia”. Warto podkreślić, że szkolenie nie jest zbiorem gotowych rozwiązań, ale stworzeniem warunków do samodzielnego poszukiwania sposobów, narzędzi i skutecznych strategii działania w środowisku oddziaływania grupowego przy efektywnym wykorzystaniu potencjału twórczego każdego uczestnika.
To rozwój osobisty, drogą, na której towarzyszy Coach, który nie musi znać szczegółów. Udziela informacji zwrotnej ze swojego punktu widzenia, a klient coachingu bierze sobie z tego, co chce, ile chce i jak chce. Informacja zwrotna z coachingu pochodzi z mapy w głowie coacha i jest jego subiektywnym spojrzeniem z dystansem. Jej funkcją jest poszerzenie mapy klienta. Możesz sobie z tego wziąć wszystko, bądź tylko trochę, lub nic. Coaching jest podróżą ukierunkowaną na zmianę.
Podstawową funkcją techniki MAPP3 (Motivational Appraisal of Personal Potential) jest identyfikowanie motywacji badanej osoby, a dokładniej - jej motywacji wewnętrznych, zwłaszcza w sferze zawodowej. Każda osoba ma bowiem swój indywidualny system wewnętrznych motywacji, stanowiący składową jej osobowości. Z racji swojej niepowtarzalności da się go porównać do wzoru linii papilarnych. Określone natężenie poszczególnych motywacji oraz występowanie ich w konkretnych kombinacjach powoduje, że każda osoba w swoisty - charakterystyczny dla siebie sposób - realizuje się zawodowo i w życiu osobistym.
Właściciel firmy HR Partner, psycholog, head hunter, certyfikowany trener biznesu oraz coach, ekspert MAPP3 (Motivational Appraisal of Personel Potential), specjalista ds. personalnych w obszarze zarządzania kompetencjami zawodowymi, motywowaniu personelu. Trener specjalizujący się w zarządzaniu karierą, technikach sprzedaży, sztuce negocjacji, zarządzaniu personelem, zarządzaniu stresem oraz konfliktem w firmie. Coach specjalizujący się w executive coaching, leadership coaching, life coaching i coaching umiejętności handlowych.
Jakiś czas temu za sprawą książki D. Golemana Inteligencja Emocjonalna stała się bardzo modna. Termin ten zastąpił niezwykle popularny przez wiele lat Iloraz Inteligencji (IQ). Dziś IQ zeszło na boczny tor. Tylko czy słusznie? Według mnie obie inteligencje powinny iść ze sobą w parze. Jeśli jednej z nich jest za mało - zaczynają się kłopoty.
Z drugiej strony tak sobie myślę, ze rzeczywiście Inteligencja Emocjonalna ma ogromny wpływ na nasze życie, ponieważ motywacja, siła woli i dojrzałość emocjonalna mogą w jeszcze większym stopniu kształtować naszą codzienność niż poziom ilorazu inteligencji IQ.
Co z tego, że ktoś ma bardzo wysoki Iloraz Inteligencji - włada pięcioma językami, zrobił doktorat z fizyki kwantowej w wieku 26 lat a wieku 28 obronił doktorat z chemii nuklearnej, ukończył MBA na najlepszej uczelni na świecie... co z tego, jeśli tej swojej inteligencji nie potrafi sprzedać, jeśli nie potrafi nawiązywać i utrzymywać stosunków międzyludzkich, nie potrafi sobie poradzić ze swoimi emocjami, nie rozumie emocji innych itp. Mówiąc krótko ma dość niski poziom Inteligencji Emocjonalnej. Nie potrafi wzbudzić w sobie czegoś, co ja nazywam Instynktem Łowcy, czyli pewnej umiejętności wykorzystywania swoich predyspozycji w odpowiednim miejscu i czasie.
Czytaj dalej...
Robię, to co lubię i jeszcze mi za to płacą. Kto z nas nie chciałby tak powiedzieć. Kto z nas nie chciałby odkryć w sobie takich predyspozycji i pasji, które pozwolą się realizować? Tymczasem to jest możliwe.
Nasza codzienność: męczymy się w pracy, robimy to, czego nie cierpimy, drażni nas miejsce pracy, bo za jasno, bo za ciemno, bo za cicho, bo za głośno. Szef wkurza się na nas, bo uważa, że zawsze robimy nie tak jak powinniśmy. A gdyby tak zmienić całe nasze życie zawodowe i przestać być wyrobnikiem, a zacząć pasjonować się pracą. Obudzić się rano, przeciągnąć się i z uśmiechem wstać do pracy. Utopia?. Niekoniecznie! Pod warunkiem, że w życiu zawodowym robimy to, co lubimy i mamy możliwość korzystania i rozwijania własnych talentów.
Czytając pierwsze słowa pewnie zadajesz sobie pytanie:
- Ale jak to zrobić?
- Czy ja mam jakieś talenty?
Postaram się na te pytania odpowiedzieć, gdyż głęboko wierzę, że nie ma ludzi bez talentów, są tylko ludzie, którym do tej pory nie udało się ich odkryć. Na początku trzeba zastanowić się: czym jest talent?
Czytaj dalej...